
Punkty regeneracji kartridży i sprzedaży materiałów eksploatacyjnych do drukarek Cartridge World powstawały dotychczas w dużych miastach wojewódzkich, gdzie w sumie działa ich 14. Teraz firma postanowiła wprowadzić swój koncept również do mniejszych miejscowości.
– W największych polskich aglomeracjach nasycenie usługami regeneracji tonerów i kartridży jest bardzo duże, natomiast w mniejszych miejscowościach rynek praktycznie nie istnieje. Chcemy to zmienić, zachęcając do otwierania punktów Cartridge World w miastach powiatowych – mówi Grażyna Marciniak, pełnomocnik zarządu Cartridge World ds. franczyzy. – Nowi franczyzobiorcy przez sześć miesięcy będą zwolnieni z opłat za funkcjonowanie w sieci.
Nowa strategia pozwala na uruchomienie własnego punktu Cartridge World już za 30-35 tys. zł. Taka kwota wystarczy na zakup pełnego pakietu know-how, co kosztuje 13 tys. zł, wyposażenie oraz zatowarowanie sklepu. Opłata bieżąca wynosi 4-6 proc. obrotu netto i uzależniona jest od wielkości sprzedaży i segmentu, z którego pochodzą sprzedawane produkty. Franczyzobiorca sam szuka odpowiedniej lokalizacji, która musi zostać zatwierdzona przez franczyzodawcę.Cartridge
world chce rozpocząć współpracę z osobami, które prowadzą już sklepy z akcesoriami biurowymi, komputerami, bądź wykonują usługi o podobnym charakterze.
– W Polsce jest jeszcze spora pula pieniędzy dostępna w ramach wielu programów wspierających mały biznes i nowe przedsiębiorstwa, a my chętnie pomagamy naszym franczyzo-biorcom przygotować niezbędne dokumenty i aktywnie wspieramy ich w wyścigu po dotację -dodaje Grażyna Marciniak.
Cartridge World zajmuje się przede wszystkim regeneracją tuszów i tonerów, ale w punktach sieci można również kupić oryginały i zamienniki, a także akcesoria do komputerów i drukarek. W ubiegłym roku sieć Cartridge World zmieniła właściciela, którym została spółka Direct eServices. (mak)
0 Comments