Nokia – czy znana firma upadnie? cz.4
29 lis 2018

Nokia – czy znana firma upadnie? cz.4

Post by Redaktor

Wrogowie moich wrogów są moimi przyjaciółmi – nieco przeinaczone porzekadło wydaje się znajdować potwierdzenie w świecie biznesu. W myśl porozumienia między fińskim koncernem a światowym gigantem z Redmond ten pierwszy miał skoncentrować się na produkcji telefonów, a drugi – wyposażyć je w konkurencyjny system operacyjny. Nokia zobowiązała się płacić tantiemy za wykorzystywanie oprogramowania Microsoftu (znacznie niższe niż te płacone przez np. Samsunga czy HTC), a ten przekazać jej środki na rozwój platformy sprzętowej. Na początek okrągły miliard dolarów za samo podpisanie umowy. Pierwsze efekty strategicznego mariażu pojawiły się szybko. Jako że dobra rewolucja powinna zacząć się od wskazania winnych, na szafot z miejsca powędrował Symbian. Jego miejsce zajął Windows Mobile, a wraz z nim czołowe aplikacje Microsoftu, m.in. przystosowany do telefonów komórkowych Office. Choć 2011 rok przyniósł Nokii stratę operacyjną na poziomie bliskim 1,5 mld dolarów, zarówno Finowie, jak i Microsoft patrzą na współpracę z nadzieją.

Pytanie tylko, która strona ma więcej do ugrania. Od kiedy oficjalnie ogłoszono terminową współpracę, rynek aż huczy od plotek, że kupno Nokii przez Microsoft jest kwestią czasu. Tylko skoro producent telefonów mógłby od razu połknąć fińską legendę w charakterze przystawki, to po co zawracałby sobie głowę nawiązywaniem formalnej współpracy?

Preston Gralla, autor ponad 35 książek dotyczących nowych technologii i internetu oraz publicysta magazynu „Computerworld” twierdzi, że powodów, dla których fuzja jest prawdopodobna, jest tak samo wiele, jak tych, które czynią ją nierealną.

„Microsoft już ma to, czego chciał od Nokii. Największy w świecie producent telefonów będzie stosował Windows Phone 7 jako swój system operacyjny. Po co wydawać miliardy na coś, co już się ma? Zresztą integracja dwóch kultur korporacyjnych w wypadku ewentualnej fuzji byłaby koszmarem” – twierdzi Preston na blogu Computerworld. – „Z drugiej jednak strony, w dzisiejszych czasach patenty stały się potężnym aktywem, a Microsoft wie o tym jak nikt inny. Dodając patenty Nokii do swoich, Microsoft stałby się jeszcze groźniejszym graczem”.

Jest jeszcze coś. Kiedy w ubiegłym roku Google kupił Motorolę, Microsoft został jedynym dużym producentem oprogramowania, który jednocześnie nie wytwarza sprzętu. Tymczasem zarówno Apple, Google, jak i kanadyjski RIM oparły swoje biznesy na dwóch „nogach”.

„Apple od dawna pokazuje, że najbardziej przyjazne użytkownikom rozwiązania powstają wówczas, gdy producent tworzy zarówno software, czyli oprogramowanie, jak i hardware – sprzęt. Kupując Nokię, Microsoft mógłby pójść tą samą drogą” – pisze Preston.

Wówczas jednak fińska legenda znalazłaby swój koniec. A dziś piłka wciąż jest w grze.

Grzegorz Morawski

Spis treści:

http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-1/
http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-2/
http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-3/
http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-4/

Tags: ,

0 Comments

Leave a Comment