Nowy szef swoje rządy zaczął z wysokiego „C”. Postawił na restrukturyzację przedsiębiorstwa, która polegała głównie na wyprzedaży wszelkich działów niezwiązanych z telefonią komórkową. Specjalizacja przyniosła oczekiwane skutki: w czasie 14-letniego okresu panowania Ollili Nokia stała się największym fińskim pracodawcą, a jej wartość wzrosła z 500 min do 70 mld euro. Menedżer dokonał nie lada wyczynu: wziął w swoje ręce podupadającą firmę w środku kryzysu spowodowanego upadkiem ZSRR i zgodnie z własną wizją uczynił z niej międzynarodowego giganta. Gdy ustępował ze stanowiska w 2006 roku i obejmował stanowisko w radzie nadzorczej spółki, nikt nie spodziewał się, że rządy jego następcy okażą się znacznie mniej skuteczne.

Olli-Pekka Kallasvuo, gdy wybrano go na szefa spółki, pracował w Nokii jeszcze dłużej niż swój poprzednik, bo od 1980 roku. Jego kadencja na fotelu prezesa spółki okazała się jednak o wiele krótsza. Trwała raptem cztery lata, a jej bilans okazał się dla fińskiego giganta nokautujący. Od 2008 do 2010 roku jego udziały w światowym rynku stopniały z blisko 40 proc. do niewiele ponad 30 proc., a w samych Stanach sięgnęły zaledwie 7 proc. Jednocześnie marże z 21 proc. zeszły do poziomu jednocyfrowego, a akcje Nokii straciły 40 proc. wartości.

Kallasvuo odchodził w niesławie, chociaż to raczej konkurencja i nowe realia rynkowe, a nie jego błędne decyzje wpędziły firmę w kłopoty. Pochylona nad przyprawiającymi o zgrozę sprawozdaniami finansowymi rada nadzorcza na gwałt potrzebowała człowieka, który będzie potrafił nie tylko zdiagnozować chorobę trawiącą przedsiębiorstwo, lecz także zaaplikować skuteczne lekarstwo. Wybór padł na Stephena Elopa, Kanadyjczyka związanego do tej pory z branżą IT. Tego samego, którego uważa się za ojca internetowej platformy Adobe Flash i który stał na czele zespołu odpowiedzialnego za stworzenie pakietu MS Office. Szybko stało się jasne, że nowy prezes wie, na czym stoi i na jakie wyzwanie się porwał. Tak przynajmniej wynika z notatki, jaką przesłał do wszystkich pracowników grupy kilka miesięcy po objęciu stanowiska.

Spis treści:

http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-1/
http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-2/
http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-3/
http://www.szkola-dla-kazdego.pl/nokia-czy-znana-firma-upadnie-cz-4/